Ośrodek resocjalizacyjny dla trudnej niemieckiej młodzieży w Stankunach na Podlasiu będzie zamknięty. Prokuratura w Suwałkach uznała, że jego wychowankowie stwarzają zagrożenie dla mieszkańców okolicznych miejscowości i złożyła wniosek o jego likwidację. Wójt gminy Wiżajny pozytywnie rozpatrzył prośbę.
Młodzi Niemcy mogą się już pakować, bo jeszcze w tym tygodniu ośrodek zostanie wyrejestrowany. Władze gminy Wiżajny potwierdzają opinię prokuratury, według której małżeństwo ścigające młodzież z Niemiec nie pełniło nad młodymi należytego nadzoru.
A z młodocianymi były same kłopoty; nastolatki mają na swoim koncie liczne włamania do sklepów; kilka osób ma w Polsce sprawy karne. Co więcej, jeden z resocjalizowanych dopuścił się gwałtu na starszej kobiecie.
Nad ośrodkiem nie było żadnej kontroli, bo mimo to, że ośrodek miał prowadzić działalność resocjalizacyjną i wychowawczą, niemieckie małżeństwo zarejestrowało go jako zwykłą komercyjną firmę.