Tragedia w Witkowie koło Czarnego Boru na Dolnym Śląsku. W przydomowym szambie utonęło 2-letnie dziecko.
Jak dowiedział się nasz dziennikarz, matka dziecka wybrała się wraz z nim w odwiedziny do sąsiadki. Gdy kobiety piły w domu kawę, trójka dzieci bawiła się na dworze. W pewnym momencie okazało się, że jednego brakuje.
Po godzinie poszukiwań, ciało malucha znaleziono w szambie. Na miejscu pracuje policja i prokuratura. Śledczy sprawdzają m.in., jak zabezpieczone było szambo.
(mn)