Naruszenie nietykalności, a nie napad - taką kwalifikację - jak dowiedział się reporter RMF FM - przyjęli stołeczni policjanci wyjaśniający sprawę napaści na naczelnego rabina Polski. Znany jest już portret pamięciowy napastnika.
Trudno mówić o napadzie. Rabinowi na szczęście nic się nie stało; nic nie zostało skradzione. Możemy to jedynie traktować jako naruszenie nietykalności - tłumaczy Mariusz Sokołowski ze stołecznej policji.
W tej chwili przeglądany jest zapis z kamer miejskiego monitoringu. Nad wyjaśnieniem sprawy pracuje specjalnie powołana do tej sprawy grupa policjantów. Jak zapewniają policjanci, zatrzymanie napastnika to tylko kwestia czasu.
A poszukiwany to mężczyzna w wieku ok. 25 lat. Ma około 175 cm wzrostu; jest krępej budowy ciała. Włosy ma czarne, krótkie, kręcone. Był ubrany w spodnie i kurtkę dżinsową.
Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 12.30. Do idącego z grupą ludzi rabina, podbiegł młody człowiek, krzyknął „Polska dla Polaków”, pchnął go, a następnie użył niezidentyfikowanej substancji w aerozolu.