Szczątki co najmniej 53 osób odkryto w lesie przylegającym do niemieckiego obozu pracy Treblinka I - dowiedział się reporter RMF FM. Znamy efekty prac poszukiwawczych prowadzonych w tym miejscu przez Pion Śledczy Instytutu Pamięci Narodowej.
Szczątki należą najprawdopodobniej do więźniów zabitych przez załogę obozu pracy. Wstępne oględziny wskazują na to, że część ofiar zginęła od uderzeń pałkami lub kolbami karabinów. Te szczątki będą jeszcze szczegółowo badane.
Teren lasu był miejscem straceń nie tylko więźniów obozu. Dokonywano tu także egzekucji osób przywożonych z Warszawy i z Sokołowa Podlaskiego. Ludzi zabijano do ostatniej chwili funkcjonowania obozu, czyli nawet do pierwszych dni sierpnia 1944 roku.
Podczas prac poszukiwawczych natrafiono też na 216 różnych przedmiotów uznanych za dowody. Poza łuskami i pociskami natrafiono na polskie monety z lat 30., przedmioty codziennego użytku, elementy garderoby czy but warszawskiej firmy Rygawar.
Eksperci IPN odkryli też siedem mogił wachmanów - czyli obozowych strażników. Szczątki były w trumnach, a przy nich niemiecki grzebień wojskowy, guzik od munduru, czy fragmenty niemieckiego umundurowania.
Do badań wykorzystano m.in. wysokiej klasy georadar i wykrywacze metali o dużym zasięgu. Eksperci przebadani teren o powierzchni 3 tysięcy metrów kwadratowych. Te prace mają być kontynuowane.