W obliczu zmian w środowisku bezpieczeństwa wspólnym interesem wszystkich sojuszników jest, by NATO zachowało jedność i sprawność do działania - powiedziała w piątek premier Beata Szydło po spotkaniu z szefem NATO Jensem Stoltenbergiem.
W obliczu zmian w środowisku bezpieczeństwa wspólnym interesem wszystkich sojuszników jest to, żeby Sojusz zachował jedność, sprawność i gotowość do działania w obliczu zagrożeń płynących z różnych stron i z różnych źródeł - oświadczyła Szydło.
Szefowa rządu poinformowała, że podczas piątkowych rozmów omówiono kwestie związane z sytuacją bezpieczeństwa naszego regionu i priorytetów w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego na najbliższe miesiące.
Adaptacja NATO do nowych zagrożeń była istotnym tematem naszych rozmów - podkreśliła premier.
Wydarzenia wokół naszych granic, a zwłaszcza nadchodzące rosyjsko-białoruskie manewry Zapad 2017 oraz zagrożenia związane z terroryzmem i niestabilnością na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej pokazują, że jako Sojusz powinniśmy kontynuować proces adaptacji rozpoczęty w Newport i w Warszawie - mówiła szefowa rządu.
Jak dodała, w tym kontekście priorytetem dla Polski będą przygotowania do przyszłorocznego szczytu NATO w Brukseli i wzmocnienie sojuszniczego odstraszania i obrony.
Z satysfakcją odnotowujemy rozmieszczenie sił sojuszniczych w Polsce i państwach bałtyckich - podkreśliła.
Szydło podkreśliła, że Polska wspólnie z innymi państwami uczestniczy w grupie bojowej na Łotwie i w Rumunii, uczestniczy też w koalicji do walki z tzw. Państwem Islamskim oraz wydaje wymagane 2 proc. PKB na cele obronne.
Jest już złożony projekt ustawy w Sejmie, w którym zagwarantowaliśmy, iż do 2030 r. uzyskamy 2,5 proc. PKB na cele obronne - podkreśliła szefowa polskiego rządu.
Chcę zapewnić (...) iż Polska jest i będzie aktywnym i lojalnym członkiem debaty nad przyszłością Sojuszu w toku przygotowań do przyszłorocznego szczytu NATO - zadeklarowała Szydło.
Premier podziękowała za ubiegłoroczny szczyt NATO w Warszawie. Jak oceniła, był on dla Polski niezwykle istotny "ze względy na to, że jako członek Sojuszu Północnoatlantyckiego mogliśmy być gospodarzem tego wydarzenia". Dla Polski decyzje, które zapadły tutaj w Warszawie mają niezwykle istotne i kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju, dla bezpieczeństwa regionu i w naszej ocenie dla stabilizacji pokoju w Europie - powiedziała Szydło.
Szef NATO Jens Stoltenberg przypomniał, że podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie podjęto decyzje dotyczące adaptacji i zmian w ramach Sojuszu "w odpowiedzi na zmieniające się i coraz trudniejsze środowisko bezpieczeństwa". Po szczycie w Warszawie wdrożyliśmy największe wzmocnienie naszej kolektywnej obrony od końca zimnej wojny. Potroiliśmy wielkość odpowiedzi NATO, ustanowiliśmy nowe kwatery na Wschodzie Sojuszu i podnieśliśmy naszą wysuniętą, wzmocnioną obecność w Polsce, Estonii, na Łotwie i Litwie - powiedział.
Polska odgrywa kluczową rolę w tych wysiłkach podnosząc wkład na rzecz naszego wspólnego bezpieczeństwa, prowadząc ćwiczenia na lądzie, na morzu i w powietrzu, chroniąc przestrzeń powietrzną nad krajami bałtyckimi - poinformował Stoltenberg.
Jak mówił, "Polska stanowi przykład jeśli chodzi o wydatki na obronność inwestując 2 proc. swojego PKB na ten cel". Bardzo cieszę się ze zobowiązania Polski na rzecz dalszego zwiększania wydatków na obronność - dodał.
Szef NATO na konferencji po spotkaniu z Beatą Szydło podkreślił, że NATO zawsze stara się trzymać otwarte kanały komunikacji z Rosją. Relacjonował, że w ubiegłym miesiącu podczas spotkania rady NATO-Rosja, strona rosyjska poinformowała o ćwiczeniach wojskowych Zapad 2017.
Będziemy przyglądać się bardzo uważnie przebiegowi tych ćwiczeń - zapowiedział Stoltenberg.
Wszystkie kraje mają prawo do prowadzenia ćwiczeń swoich sił zbrojnych, ale kraje powinny również respektować zobowiązania na rzecz przejrzystości - podkreślił.
Wzywam Rosję do wypełniania swoich zobowiązań w ramach Dokumentu Wiedeńskiego OBWE, ponieważ przewidywalność i transparencja to kwestie bardzo ważne, kiedy mamy zwiększoną działalność wojskową wzdłuż naszych granic - oświadczył.
Szef NATO relacjonował, że podczas spotkania z premier Szydło rozmawiał o tym, jak ważna jest obecność NATO w Polsce. Wskazywał, że międzynarodowe grupy bojowe stacjonujące w Polsce, na Litwie, Łotwie i Estonii są znakiem "jedności NATO, siły, a także zdecydowania".
W ten sposób wysyłamy jasny sygnał, że atak na jednego sojusznika oznacza atak na cały sojusz - mówił. Jesteśmy tutaj, po to żeby zapobiegać konfliktowi, a nie po to, by go prowokować - dodał.
(az)