Pociąg relacji Warszawa-Berlin śmiertelnie potrącił mężczyznę w miejscowości Franciszków między Kutnem a Łodzią. Z powodu wypadku pociągi na tej trasie mają blisko dwie godziny opóźnienia. Szczegóły tragedii na razie nie są znane.
Potrącony mężczyzna to pracownik firmy wynajętej przez PKP do prowadzenia remontu na jednym z torów. Na razie nie wiadomo, dlaczego znalazł się na czynnym odcinku trasy. Będziemy ustalać, w jakich okolicznościach mężczyzna znalazł się na czynnym torze - powiedział Paweł Witczak z policji w Kutnie w rozmowie z reporterką RMF FM.
Pracujący na miejscu funkcjonariusze i prokurator będą ustalać, czy mężczyzna zachował się nieostrożnie lub może został wciągnięty pod pociąg pędem powietrza nadjeżdżającego składu. Na razie nie wiadomo, w jakim wieku był potrącony pracownik.
Ruch pociągów w miejscu wypadku jest wstrzymany. Kolejarze, chcąc rozładować zator, kierują pociągi dalekobieżne objazdami przez Zgierz i Łowicz. Pasażerowie Przewozów Regionalnych mają się natomiast przesiąść do autobusów.
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło dzisiaj także na torach w Podkarpackiem. Niedaleko Dębicy pociąg potrącił 20-latka, który leżał na torach. Mężczyzna był pijany. Odniósł tylko niegroźne obrażenia.