Noc w policyjnym areszcie spędzi sprawca śmiertelnego potrącenia 40-latki w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie). Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku, a później zgłosił się na policję twierdząc, że ktoś ukradł mu auto. Ostatecznie jednak przyznał się do winy.
Sprawcy grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia oraz zatrzymanie prawa jazdy na okres od roku do 10 lat. Będzie odpowiadał za nieumyślne spowodowanie wypadku. W czwartek do prokuratury ma trafić wniosek o tymczasowe aresztowanie go.
Potrącenie miało miejsce w środę rano na ul. Wojska Polskiego. Kierowca uciekł z miejsca wypadku, a później porzucił samochód.
(mn)