3-letnie dziecko, u którego rozpoznano sepsę zmarło w poznańskim szpitalu. Dzień wcześniej chłopczyk był w przedszkolu, gdzie miał kontakt z innymi dziećmi. Ich rodzice zostali już poinformowani o tej sprawie.
Sam kontakt z chorym dzieckiem to zbyt mało, żeby mówić o ryzyku choroby u innych dzieci. Jednak bakteria, która wywołuje sepsę przenosi się drogą kropelkową, dlatego najbliższa rodzina zmarłego dziecka dostała profilaktycznie antybiotyki. Wkrótce prawdopodobnie dostaną je dzieci z przedszkola, gdzie chodził chłopczyk, ponieważ pewne prawdopodobieństwo choroby jest.
Sepsa atakuje głównie ludzi o obniżonej odporności, dlatego nie każde dziecko, które jest nosicielem bakterii musi zachorować. Profilaktyczne podanie im antybiotyku powinno całkowicie wykluczyć taką możliwość.
Do szczecińskiego szpitala trafiło półroczne dziecko z podejrzeniem zakażenia sepsą. Obserwacją sanitarno-epidemiologiczną zostali objęci także rodzice. Posłuchaj relacji reportera RMF Pawła Żuchowskiego:
Sepsę stwierdzono także w Pierwszej Bazie Lotniczej w Warszawie. 34 osoby trafiły do szpitala - dwie są w stanie ciężkim.