Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie 12-latki z Warszawy, która straciła przytomność podczas lekcji i od piątku walczy o życie w szpitalu - dowiedział się reporter RMF FM.
Wciąż nie wiadomo co było przyczyną ciężkiego zatrucia dziewczynki - zażycie heroiny, czy przedawkowanie leków z substancjami narkotycznymi.
Prokuratorzy szukają biegłego toksykologa, aby dowiedzieć się, czy Marta zażyła heroinę, czy przedawkowała leki z opiatami. Wymaga to właśnie szczegółowych badań toksykologicznych, bo np. heroina i kodeina w dużej dawce rozkładają się podobnie – najpierw na morfinę.
Śledczy muszą też wystąpić do szpitala o kopię dokumentacji medycznej. Wciąż szukają też osób, z którymi Marta spotykała się poza szkołą. Dalej będą prowadzone też przesłuchania w szkole Marty, ale także w pobliskim gimnazjum. Policja ma sygnały, że notowano tam problemy z narkotykami, a w szkole może uczyć się kilku dilerów.