"Niezidentyfikowany obiekt wojskowy", którego odnalezienie pod Bydgoszczą potwierdziło Ministerstwo Obrony Narodowej, to najprawdopodobniej rosyjska rakieta Ch-55 wystrzelona w grudniu 2022 roku z rosyjskiego samolotu na terenie Białorusi. Informację o tym, że to najpoważniejsza hipoteza brana pod uwagę przez polskich śledczych, podał portal Onet. Głos w tej sprawie zabrał premier Mateusz Morawiecki.
Z artykułu Edyty Żemły wynika, że pierwsze zgłoszenie o przedmiocie przypominającym rakietę lub drona polskie służby otrzymały już 22 kwietnia. Policję zawiadomić miał jadący konno po lesie mężczyzna.
Mundurowi na wskazanym miejscu mieli się pojawić dopiero w poniedziałek, a we wtorek do policji dołączyło wojsko, w tym Żandarmeria Wojskowa.
27 kwietnia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że pod nadzorem Prokuratury Krajowej wszczęto postępowanie w sprawie "szczątków powietrznego obiektu wojskowego" znalezionego w lesie kilkanaście kilometrów od Bydgoszczy. Tego samego dnia MON potwierdził znalezienie obiektu.