Na 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzęciem skazał sąd w Pucku dwóch mężczyzn, którzy skatowali łopatą, a potem cegłą i zakopali żywcem Odiego. Pies przeszkadzał oprawcom w piciu alkoholu. Dwaj mężczyźni to teść właściciela Odiego i jego kolega.

Na 8 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzęciem skazał sąd w Pucku dwóch mężczyzn, którzy skatowali łopatą, a potem cegłą i zakopali żywcem Odiego. Pies przeszkadzał oprawcom w piciu alkoholu. Dwaj mężczyźni to teść właściciela Odiego i jego kolega.
Pies Odi /TVN24/x-news /TVN24/x-news

Nie wolno uśmiercać zwierzęcia samemu. Tych ran było bardzo dużo - mówiła w uzasadnieniu wyroku sędzia Izabela Frąckowiak-Aleksiejew.

Sąd zdecydował, że sprawcy oprócz kary bezwzględnego więzienia muszą też wpłacić 5 tysięcy złotych nawiązki dla OTOZ Animals, organizacji prowadzącej schroniska dla zwierząt. Uznajemy to za sukces, aczkolwiek wolelibyśmy, żeby te wyroki zapadały częściej i żeby były to wyroki pozbawienia wolności. Takie wyroki zapadają rzadko, dlatego się cieszymy - powiedział Paweł Gebert z OTOZ Animals.

Skatowanego i przysypanego gruzem Odiego znaleziono w czerwcu ubiegłego roku we Władysławowie. Zdiagnozowano u niego martwicę wszystkich kończyn, liczne potłuczenia oraz opuchlizny. Weterynarze nie dawali mu szans na przeżycie. Udało się go jednak uratować. 

Rany się zabliźniają, łapka jest coraz bardziej sprawna, ale inwalidą pozostanie do końca życia. Nie stracił zaufania do ludzi. Mam nadzieję, że nie pamięta tego, co się stało
- powiedział Przemysław Wiśniewski, właściciel Odiego.

APA