Znowu pojawiła się rysa na przeszłości niemieckiego ministra spraw zagranicznych Joschki Fischera. W 1969 roku miał on podobno brać udział w konferencji Organizacji Wyzwolenia Palestyny.
Informacje te potwierdziła jedna z uczestniczek tego spotkania. W konferencji, której przewodniczył Jaser Arafat brało udział ponad 200 gości z całego świata. Przede wszystkim z grup bojówkarskich. Mieli być oni namawiani przez Arafata do poparcia dążeń niepodległościowych Palestyńczyków i do walki o wolność tego kraju. Inga Presse Niemka, która był na takim spotkaniu, twierdzi, że jednym z uczestników konferencji OWP był sam Joschka Fischer. Tymczasem minister jeszcze kilka tygodni temu powiedział przed sądem w trakcie procesu Joachima Kleina - byłego terrorysty i kolegi Fischera, że w 1969 roku brał udział jedynie w podróży po krajach arabskich. Całą sprawą zajmie się teraz prokuratura, która ustali czy Fischer zeznając pod przysięgą kłamał.
Przed kilkoma tygodniami Fischer stał się celem ataku niemieckiej prasy, która opublikowała zdjęcia ministra z lat 70. Wtedy należał on do lewicowych grup bojówkarskich, walczących na ulicach Frankfurtu i rzucał kamieniami w policję. Po ujawnieniu tych rewelacji minister przeprosił za swe zachowanie.
foto EPA
13:25