W ostatnich dniach na Lubelszczyźnie doszło do serii zatruć tlenkiem węgla. Tylko wczoraj do szpitali w regionie trafiło osiem osób. Jak twierdzą kominiarze i strażacy, zdecydowanej większości tych zdarzeń można było uniknąć.
Kominiarza się wzywa dopiero po fakcie. (…) Spotkałem się z takimi sytuacjami, że w instalacji gazowej, wydechowej, były gniazda - stwierdził jeden z lubelskich kominiarzy. Zaznaczył, że o ile spółdzielnie mieszkaniowe mają obowiązek wykonywania okresowych przeglądów kominiarskich, o tyle w domach jednorodzinnych takiego przymusu nie ma. Posłuchaj:
Czad, czyli tlenek węgla jest gazem powstającym w wyniku niepełnego spalania węgla i substancji opartych na tym paliwie. Jest bardzo groźny, ponieważ nie ma smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy. Jest lżejszy od powietrza, przez co łatwo przenika przez ściany, stropy i warstwy ziemi.
Tlenek węgla wchłania się do organizmu przez oddychanie. W płucach wiąże się z hemoglobiną, uniemożliwiając jej przenoszenie tlenu. Prowadzi to do niedotlenienia, a w konsekwencji do śmierci, która przy stężeniu czadu rzędu 70 proc. następuje nawet w 20 minut. Większe stężenie może spowodować natychmiastowy zgon.