Krakowski sąd podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji ws. oddalenia wniosku o tak zwane zasiedzenie Związku Legionistów Polskich w Domu im. Józefa Piłsudskiego, na krakowskich Oleandrach. Oznacza to, że związek nie ma prawa do budynku.

Zobacz również:

Wniosek o zasiedzenie ZLP na Oleandrach, krakowski sąd pierwszej instancji oddalił pod koniec marca. Zdaniem sądu, okres zasiedzenia należy liczyć od 31 grudnia 1990 r., kiedy ZLP przejął w posiadanie cały budynek. Przerwało go w 2009 r. wezwanie gminy do próby ugodowej w sprawie wydania działki.

Z decyzją sądu nie zgodził się wnioskodawca, składając apelację. Podczas rozprawy odwoławczej, która odbyła się w połowie grudnia w Sądzie Okręgowym, jego pełnomocnik wskazywał m.in., że przyjęty sposób liczenia początku biegu terminu zasiedzenia spowodował błędne oddalenie powództwa.

Podczas środowego ogłoszenia wyroku, sąd podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji o oddaleniu wniosku o zasiedzenie.

Co oznacza wyrok?

Środowy wyrok oznacza, że Związek Legionistów, powinien opuścić zabytkowy budynek na krakowskich Oleandrach i przekazać go miastu.

Sprawa dotyczyła prawa do nieruchomości przez zasiedzenie. ZLP uważał, że jest kontynuatorem przedwojennego związku skupiającego Piłsudczyków. Sąd nie podzielił tej opinii i uznał, że związek nie ma prawa do budynku.

Decyzja nie oznacza jednak automatycznego przejęcia budynku, ponieważ przed sądem toczy się druga sprawa dotycząca wydania muzeum miastu.

Środowy wyrok jest prawomocny.

Opracowanie ug