Prokuratura postawiła zarzuty dwóm młodym mężczyznom - uczestnikom imprezy, po której zmarła 14-letnia dziewczyna. Do tego zdarzenia doszło w grudniu ubiegłego roku w Jeglinie na Mazurach. Zarzuty zostały postawione dopiero teraz, bo śledczy czekali na wyniki badań DNA.
Śledczy ustalili, że dwaj młodzi mężczyźni,18- i 20-latek, uprawiali seks ze swoją 14-letnią koleżanką. Potwierdziło to badanie DNA. Obaj usłyszeli już zarzuty obcowania płciowego z nieletnią. Dziewczyna nie mieszkała w Jeglinie. Pochodziła z innej miejscowości, do Jeglina przyjechała specjalnie na tragicznie zakończone spotkanie ze znajomymi.
Od początku śledztwa było wiadomo, że na imprezie był alkohol. 14-latka też piła - i to właśnie było przyczyną jej śmierci. Przeprowadzone po sekcji zwłok badanie wykazało stężenie alkoholu na poziomie 4 promili. Nie wiadomo, czy zgodziła się na seks ze swoimi starszymi kolegami - sekcja nie wykazała wprawdzie śladów gwałtu, z drugiej strony w tym momencie trudno stwierdzić, na ile dziewczyna była świadoma tego, co się wokół niej działo.
Prokuratura na razie nie podaje, jak tłumaczyli się młodzi mężczyźni ani czy przyznali się do winy. Akt oskarżenia w tej sprawie powinien być gotowy pod koniec tego lub na początku przyszłego miesiąca.