Do końca roku działać będzie w Gdańsku Biuro Prezydenta ds. Sportu i Euro 2012, które wciąż rozlicza swoją działalność. Zapłacimy za nie jeszcze niemal 120 tysięcy złotych. Wrocławskie biuro do spraw turnieju powoli kończy działalność, nie wiadomo jednak, kiedy zostanie definitywnie zamknięte.
Miesięcznie dziewięciu pracowników gdańskiego biura zarabia łącznie 39 tysięcy złotych. Oprócz rozliczeń podsumowują cały projekt Euro w Gdańsku. Poza tym wciąż przyjmują przeróżnych gości. Wkrótce mają przyjechać samorządowcy i dziennikarze z Rosji. Urzędnicy mają im opowiedzieć o swoich doświadczeniach związanych z organizacją imprezy.
Biura archiwizują także turniejowe dokumenty i piszą raporty ze swojej działalności. Wewnętrzna kontrola Urzędu Miejskiego ma sprawdzić działalność biura - przed, w trakcie i po turnieju.
Po czerwcowych ME w piłce nożnej w Gdańsku został także BIEG 2012 - spółka powołana do budowy stadionu, która nadal sprawuje nad nim nadzór właścicielski. Będzie działać jeszcze przez... dziesięciolecia, bo spłaca kredyt zaciągnięty na budowę obiektu. Jak się okazuje, jest dużo droższa niż Biuro Prezydenta ds. Sportu i Euro. 9 pracowników zarabia tam w sumie prawie 70 tysięcy złotych.
Wrocławskie biuro do spraw Euro 2012 powoli zwija żagle. Jego pracownicy tymczasowi zakończyli już pracę, a 10 osób na etatach przeszło do innych wydziałów magistratu. Te osoby zostały przeniesione do wydziałów, w których mogą wykorzystać swoje kompetencje - wyjaśnia w rozmowie z naszą reporterką Barbarą Zielińską Magdalena Okulkowska z magistratu. Albo do biura promocji, albo biura prasowego, czy też do wydziałów, w których prowadzone są na przykład zamówienia publiczne - dodaje.
W biurze - nie wiadomo jeszcze jak długo - pozostanie jego dyrektorka. Będzie zajmowała się raportowaniem, archiwizacją, opłacaniem faktur oraz kontrolą tego, co zostało wykonane przed, w czasie i po mistrzostwach. Z kolei 10 pracowników, którzy przeszli do innych wydziałów magistratu, wciąż będzie musiało stawiać się w biurze Euro. Jeżeli będzie taka potrzeba, by pracownicy biura stworzyli jeszcze jakieś raporty, zajęli się dokumentami związanymi z kontrola danego zadania, to będą musieli znaleźć wrócić do biura i zająć się tymi sprawami - wyjaśnia Okulowska, która kiedyś była rzecznikiem biura Euro 2012, a teraz pracuje w biurze prasowym Urzędu Miejskiego we Wrocławiu
Biuro zostanie definitywnie zamknięte dopiero wtedy, gdy zostaną zakończone wszystkie sprawy związane z turniejem. Nie wiadomo, kiedy dokładnie to nastąpi.
Stołeczne władze nie zamierzają zwalniać ludzi z sekretariatu do spraw Euro 2012. Od listopada, bo wtedy biuro formalnie przestanie działać, urzędnicy zmienią zakres swoich obowiązków i zamienią piłkę nożną na śmieci. 6 osób wejdzie w skład Biura Gospodarki Odpadami. Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza przekonuje, że ci urzędnicy mają odpowiednie kwalifikacje. Tematyka bardzo różna, ale praca podobna - podkreśla w rozmowie z reporterem RMF FM Piotrem Glinkowskim.
Oprócz wspomnianej szóstki urzędników pracę w ratuszu zachowają jeszcze 2 osoby z biura ds. Euro. Jedną z nich jest rzeczniczka sekretariatu ds. turnieju, która będzie pracować w biurze prasowym.