"Mamy nadzieję, że pan Donald Tusk pójdzie po rozum do głowy i zastanowi się nad swoim postępowaniem" - tak rzecznik rządu Rafał Bochenek skomentował w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Berendą głośny niedzielny wpis Donalda Tuska na Twitterze. Były premier, obecnie szef Rady Europejskiej ogłosił w nim "alarm!". "Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media" - wyliczył Tusk i dopytywał, czy to "strategia PiS czy plan Kremla?".

Zbyt podobne, by spać spokojnie - podsumował szef Rady Europejskiej.

Jego tweet spotkał się z natychmiastową odpowiedzią polityków obozu Zjednoczonej Prawicy.

To jest rzeczywiście skandaliczne, że Donald Tusk wykorzystuje swoją pozycję międzynarodową do bezpardonowego ataku na Polskę, na Polaków - powiedział dziennikarzowi RMF FM rzecznik rządu Beaty Szydło.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową zaznaczył również, że Tusk "nie pierwszy raz atakuje Polskę": Warto sobie przypomnieć wypowiedzi sprzed kilku tygodni, kiedy groził Polakom sankcjami za nieprzyjmowanie islamskich migrantów.

Rafał Bochenek stwierdził także, że były premier naruszył swoim wpisem standardy obiektywizmu i bezstronności, którymi - jego zdaniem - powinien się jako szef Rady Europejskiej kierować.

To sytuacja bezprecedensowa, by polityk, pełniący tak wysoką funkcję międzynarodową, niszczył wizerunek swojego kraju, propagując nieprawdziwe informacje na jego temat. Donald Tusk jawnie przeciwstawia się polskiemu interesowi narodowemu, polskiej racji stanu - podkreślił rzecznik rządu.

W jego ocenie Tusk chciał swoim tweetem "przykryć" fakt, że cztery dni wcześniej sześcioro europosłów Platformy Obywatelskiej zagłosowało w PE za krytyczną dla Polski rezolucją ws. praworządności w naszym kraju.

Beata Szydło: Atakując polski rząd, atakuje Polskę

Wcześniej na komentarz Donalda Tuska zareagowała - również na Twitterze - Beata Szydło. Szefowa rządu stwierdziła, że Tusk jako przewodniczący RE "nic dla Polski nie zrobił", a "dzisiaj, wykorzystując swoje stanowisko do ataku na polski rząd, atakuje Polskę".

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski ocenił, że Tusk "podczas ostatniej wizyty w Polsce zrozumiał, że trzeźwo myślący Polacy postawili mur dzielący go od krajowej polityki". Jego ostatni tweet to walenie głową w ten mur. Będzie bolało! - napisał.

Widać, że ten wpis jest jakimś rozpaczliwym krzykiem frustracji - skomentował z kolei szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

Ocenił, że Tusk "nie może zaistnieć aktywnie w polityce europejskiej, więc próbuje wrócić do polskiej polityki, mieszać i ingerować w polską politykę".

Zdaniem Waszczykowskiego, tweet szefa Rady Europejskiej jest skandaliczny z dwóch względów.

Po pierwsze w sposób zakłamujący mówi on (Donald Tusk) o sprawach międzynarodowych, o polskiej polityce zagranicznej, a po drugie oczywiście wtrąca się kolejny raz w politykę wewnętrzną naszego kraju, co pokazuje, że jest człowiekiem - mimo tego że posiadającym stanowisko międzynarodowe - mocno zaangażowanym w konflikt polityczny po jednej stronie w Polsce - skwitował szef MSZ.

Wypowiedź szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska na temat Polski jest bezprecedensowa - oświadczył w Brukseli wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

Ja nie przypominam, żeby jakikolwiek inny urzędnik międzynarodowy wchodził w tego typu szarpaninę medialną, komunikacyjną, w tym wypadku wobec własnego kraju. W tym sensie jest to absolutnie nieprofesjonalne zachowanie - powiedział wiceszef resort. 

Szef Kancelarii Prezydenta: Rada Europejska powinna przywołać Donalda Tuska do porządku

Krytycznie na temat tweeta Tuska wypowiedział się również szef Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski.

Można być w opozycji do rządzących - nie wolno być w opozycji do Polski. Powtarzające się atakowanie Polski przez polskich polityków na zagranicznych posadach jest słabe - stwierdził.

Zaznaczył, że "Donald Tusk jest jedyną w dziejach osobą pełniącą wysokie stanowisko w instytucjach Unii Europejskiej, która tak otwarcie ingeruje w politykę wewnętrzną jednego z państw członkowskich".

Jego działalność powinna stać się przedmiotem obrad Rady Europejskiej i powinien on zostać przywołany do porządku przez Radę - stwierdził Szczerski.

Prezydencki minister podkreślił również, że "tego typu działania dopisują się do hybrydowych zagrożeń dla Polski".

Minister sportu: Tuska odstawiają już na ławkę rezerwowych

W dzisiejszej Porannej rozmowie w RMF FM sprawę głośnego tweeta Donalda Tuska skomentował minister sportu Witold Bańka.

Jeśli zostajemy przy terminologii sportowej, to muszę powiedzieć, że lewy pomocnik Rady Europejskiej to jest zawodnik, który na boisku mocno fauluje i ciągnie za koszulkę. Na pewno nie jest nastawiony na grę drużynową, tylko na własny, partykularny interes. Ale w Europie odstawiają go już na ławkę rezerwowych - stwierdził gość Roberta Mazurka.

A ja myślę, że jego miejsce jest na trybunach - podsumował.

Szydło wezwie inne kraje UE do potępienia Tuska?

Jak zauważa nasz dziennikarz Krzysztof Berenda, sprawa nie musi zakończyć się wyłącznie wymianą komentarzy.

Niektórzy politycy PiS-u i komentatorzy domagają się, by Beata Szydło publicznie wezwała inne unijne kraje do potępienia słów Donalda Tuska - tak by na najbliższej Radzie Europejskiej wymusiły na nim powstrzymanie się od komentowania wewnętrznych spraw Polski (i oczywiście również innych państw).

Taki scenariusz wcale nie jest wykluczony - przyznał w rozmowie z reporterem RMF FM Rafał Bochenek. Równocześnie jednak zastrzegł, że "żadnej decyzji co do naszej reakcji jeszcze nie ma".


(e)