Obrońca Lwa Rywina sprzeciwia się przewożeniu jego klienta na przesłuchanie do Białegostoku. Producent miałby tam zeznawać w sprawie tzw. grupy trzymającej władzę.
Adwokat Marek Małecki stwierdził, że jego klient powiedział już wszystko, co wiedział w tej sprawie. - Kolejne przesłuchania w tej sprawie to szykanowanie Lwa Rywina - mówi. Zaznacza także, że transport producenta do Białegostoku byłby bardzo kosztowny – konieczne byłoby bowiem zorganizowanie całego konwoju, strażników i opieki medycznej.
Lew Rywin miałby zostać przesłuchany w związku ze śledztwem w sprawie tzw. grupy trzymającej władzę, która miała wysłać go z korupcyjną propozycją do Agory. Obecnie producent odsiaduje karę dwóch lat więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji.