Lech Wałęsa pozwał do sądu Lecha Kaczyńskiego. Były prezydent żąda od Lecha Kaczyńskiego, by ten odwołał słowa, że historyczny lider Solidarności to agent SB o kryptonimie "Bolek", a także wpłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia. Proces ma ruszyć we wtorek.
Chodzi o wywiad Lecha Kaczyńskiego z czerwca 2008 roku. Rozmowa dotyczyła mającej się wtedy ukazać książki historyków IPN Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka "SB a Lech Wałęsa", którzy napisali, że w pierwszej połowie lat 70. Wałęsa miał być agentem gdańskiej SB o kryptonimie Bolek. Lech Kaczyński powiedział wówczas, że o tym, że Wałęsa był agentem "Bolkiem", wie niezależnie od lektury książki, której jeszcze nie czytał.
Wałęsa wiele razy zaprzeczał, by był "Bolkiem". Podkreślał, że z dokumentów IPN wynika, iż kryptonim "Bolek" nosił najpierw podsłuch założony w jego miejscu pracy w stoczni, a potem wszystkie gromadzone przez SB materiały z nim związane.