Jest już gotowy projekt nowego prawa o ubezpieczeniu zdrowotnym. I to jest dobra wiadomość. Jest też i zła: Rzecznik Praw Obywatelskich po przeczytaniu tego dokumentu nie zostawił na nim suchej nitki.
Wiele podstawowych przepisów ze złej ustawy o Narodowym Funduszu Zdrowia pozostało takich samych. Z projektu ustawy nie dowiemy się też, które usługi medyczne będą świadczone bezpłatnie, a za które trzeba będzie płacić.
Nie określono też, komu dokładnie należy się podstawowa opieka – Konstytucja mówi, że wszystkim, a w projekcie ustawy czytamy o ubezpieczonych. Zapowiadano też decentralizację funduszu zdrowia, a co wyszło?
Ta zapowiedź jest dość mgliście oddana w tych projektach, które znam. Może w nowszym jest trochę lepiej - mówił RMF Tomasz Gelert z biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Jego zdaniem pierwszy projekt resortu zdrowia nadawał się do kosza, jego trzecią wersją w przyszłym tygodniu zajmie się rząd.
Jeśli do 1 października Sejm nie uchwali nowego prawa, katastrofa systemu ochrony zdrowia stanie się faktem. Poprzednią ustawę o Narodowym Funduszu Zdrowia uchylił na początku roku Trybunał Konstytucyjny.