Broń, amunicja, pociski rakietowe i granaty - to wszystko zabezpieczyli mazowieccy policjanci, którzy jednocześnie weszli na teren kilku posesji w powiatach radomskim, białobrzeskim, lipskim i kozienickim. Część przedmiotów pochodzi z czasów II wojny światowej. Śledczy wyjaśniają, czy mogły być one wykorzystywane w celach przestępczych.
W środę funkcjonariusze z kilku jednostek na Mazowszu weszli jednocześnie na kilka posesji na terenie powiatu białobrzeskiego, radomskiego, lipskiego i kozienickiego.
Podczas przeszukań odnaleźli broń, w tym m.in. pistolety VIS i P83, granaty, pociski artyleryjskie, pociski rakietowe oraz amunicję.
Niektóre z zabezpieczonych przedmiotów pochodziły z czasów II wojny światowej.
W Trzebieniu w gminie Magnuszew - której właścicielem jest 55-letni mężczyzna - ujawnili natomiast m.in. dwa pociski rakietowe, dwa pociski artyleryjskie, granat moździerzowy, elementy składowe broni strzeleckiej oraz ponad tysiąc sztuk amunicji różnego kalibru.
W Augustowie znaleziono z kolei strzelbę, trzy karabinki, elementy składowe broni, granat moździerzowy, dwa granaty ręczne oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji strzeleckiej różnego rodzaju.
"Zatrzymano 75-letniego mieszkańca powiatu kozienickiego, u którego na posesji ujawniono nielegalne materiały pochodzące z okresu II wojny światowej. Zatrzymanie mężczyzny to kolejny przypadek ujawnienia kolekcjonera broni i amunicji na terenie powiatu kozienickiego" - powiadomiła mazowiecka policja.
W tym samym czasie lipscy kryminalni - w Wólce Dąbrowskiej w gminie Ciepielów - ujawnili krótką broń palną oraz broń pneumatyczną noszącą ślady przerobienia na broń ostrą. Zabezpieczyli również 25 sztuk amunicji różnego kalibru. 48-letni właściciel broni nie posiadał wymaganego zezwolenia, a w przeszłości był karany za to przestępstwo. Został zatrzymany.
Podobnych przypadków było więcej.
Zgodnie art. 263 Kodeksu karnego za wyrabianie i handel bronią grozi kara pozbawienia wolności do lat 10, a za jej posiadanie bez zezwolenia do lat 8.
Z kolei wyrabianie, gromadzenie i posiadanie materiałów wybuchowych zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
