Rozstrzygnięto konkurs na dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, został nim Robert Zakrzewski - przekazało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Szefowa resortu Barbara Nowacka w piątek wręczyła mu akt powołania.

Informację o powołaniu nowego dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) przekazało Ministerstwo Edukacji Narodowej (MEN) na swojej stronie internetowej.

Kim jest Robert Zakrzewski?

Jak przekazało MEN, nowo powołany dyrektor, dr hab. Robert Zakrzewski jest profesorem Uniwersytetu Łódzkiego, nauczycielem akademickim specjalizującym się w dydaktyce chemii oraz chemii analitycznej, członkiem Polskiego Towarzystwa Chemicznego. W latach 2015-2021 był przewodniczącym sekcji dydaktyki chemii.

"Współpracował z Centralną Komisją Egzaminacyjną oraz Okręgową Komisją Egzaminacyjną w Łodzi w zakresie tworzenia materiałów egzaminacyjnych oraz organizacji egzaminu maturalnego z chemii. Członek Zarządu Polskiego Towarzystwa Diagnostyki Edukacyjnej. W latach 2020-2024 był prorektorem Uniwersytetu Łódzkiego ds. studentów i jakości kształcenia, prodziekanem Wydziału Chemii ds. studentów i jakości kształcenia (2016-2020), a od 2016 roku pełni funkcje kierownika Zakładu Dydaktyki Chemii i Popularyzacji Nauki" - przekazał resort edukacji.

MEN podał, że Robert Zakrzewski prowadził zajęcia ze studentami, organizował proces nauczania na wydziale oraz prowadził badania z zakresu dydaktyki chemii i pomiaru dydaktycznego. "Dyrektor Zakrzewski pracował też jako nauczyciel chemii w liceach w Łodzi, prowadził kółka zainteresowań i przygotowywał uczniów do olimpiad i konkursów chemicznych. Posiada bogate doświadczenie w pracy z młodzieżą licealną oraz kompetencje w zakresie zarządzania strategicznego, zarządzanie jakością i kierowania zespołem" - czytamy w komunikacie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Zakrzewski: Czuję odpowiedzialność

W rozmowie z dziennikarzami nowy dyrektor CKE powiedział, że "to wielkie wyzwanie kierować systemem egzaminów zewnętrznych w Polsce". Zwrócił uwagę, że odgrywają one ważną rolę w systemie oświaty. Dodał, że "nikt nie lubi klasówek, kartkówek", ale są one ważne, "bo dają odpowiedzi, czy uczeń, uczennica, osoba ucząca się, osiągnęła pewne efekty uczenia się, czy ma pewne umiejętności". To, jak zauważył, także pewne dane dla rodziców, dyrektorów, kuratorów, ale i ministra oświaty, "po to, aby podejmować odpowiednie decyzje".

Stąd czuję odpowiedzialność za to, żeby pokierować instytucją dobrze i cieszę się, że będę mógł to robić we współpracy ze wszystkimi ludźmi, którzy pracują w systemie egzaminów zewnętrznych i nie tylko - zaznaczył.

Zapytany przez PAP o plany na najbliższe dni i tygodnie, odparł, że chciałby się spotkać ze wszystkimi współpracownikami i poznać ich osobiście. Chciałby również, jak dodał, pojechać do ośmiu Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych i spotkać się z "ludźmi, którzy pracują ciężko na to, żeby wytworzyć testy, materiały dydaktyczne".