Od poniedziałku Intercity przejmie od Przewozów Regionalnych ponad 300 pociągów międzywojewódzkich. Dotychczas spółka uruchamiała 170 swoich ekspresów oraz połączeń Intercity. Ustalono, że do czasu wiosennej korekty rozkładu jazdy dla pasażerów ma się nic nie zmienić.
Na początek zmieni się jednak na przykład oferta tańszych przejazdów weekendowych. Intercity wcale nie musi ich utrzymać. Wiosną może podnieść ceny niektórych połączeń, natomiast część z nich zamienić z pociągów pospiesznych na ekspresy, choć to mogłoby grozić utratą dotacji z budżetu państwa.
Pasażerowie nie mają na razie pojęcia, że od poniedziałku czekać na nich będzie kolejna taryfa biletowa. Nie oczekiwałbym, że nagle się poprawi czystość czy punktualność - mówi reporterowi RMF FM Pawłowi Świądowi jeden z pasażerów:
Rewolucja na torach potrwa co najmniej kilka miesięcy.