Straż Miejska w Sosnowcu dostała zgłoszenie o rannym łosiu. Zwierzę leżało przy ul. Leśnej między Maczkami a Ostrowami Górniczymi.
Łoś wszedł na prywatną posesję. Zranił się podczas próby przeskoczenia ogrodzenia. Miał sporo rozległych ran w okolicy brzucha. Wezwano na miejsce weterynarza, który zdezynfekował i zszył rany. Zwierzę uśpiono i przy pomocy mieszkańców szybko przewieziono do lasu.
Pomoc i spokój mieszkańców była bardzo ważna. Dzięki udostępnieniu koparki oraz samochodu dostawczego udało się szybko przetransportować łosia do lasu. Dziękujemy za pomoc i piękną postawę naszych mieszkańców - powiedział Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
To już drugi uratowany łoś w Sosnowcu. Niemal równo rok temu młody łoś był uwięziony w pasie drogowym rozdzielającym DK94 w Sosnowcu w okolicy skrzyżowania z ulicą Długosza. Wtedy także udało się zwierzę przetransportować do lasu.
Łoś, któremu wczoraj uratowano życie, ma ok. 15 miesięcy. Z pewnością mogę powiedzieć, że to nie jest ten sam zwierzak, którego ratowaliśmy rok temu. Oba ranne łosie były w podobnym wieku, więc ten sprzed roku ma teraz ponad dwa lata - wyjaśnia Marek Ligęza, lekarz weterynarii, który ratował oba łosie.