Rosja, zaniepokojona faktem, że sytuacja na Bliskim Wschodzie wymyka się spod kontroli, ma zamiar odgrywać znacznie aktywniejszą rolę w procesie uregulowania palestyńsko-izraelskiego konfliktu. Taki wniosek można wysnuć na podstawie informacji o przebiegu wizyty lidera Autonomii Palestyńskiej Jasera Arafata w Moskwie.

Arafat między innymi przyjmowany był na Kremlu przez prezydenta Wladimira Putina. Podczas spotkań w Moskwie Arafat usłyszał, że Moskwa jest bardzo zaniepokojona rozwojem sytuacji na Bliskim Wschodzie. Prezydent Putin powiedział wręcz, że według niego sytuacja wymyka się spod kontroli. Rosyjski lider zapowiedział, że podczas swojego spotkania z prezydentem Stanów Zjednoczonych Georgem W. Bushem, które ma się odbyć za niecałe trzy tygodnie w Lublanie - jednym z głównych tematów będzie konflikt na Bliskim Wschodzie. Niewykluczone, że obaj spróbują uzgodnić swoje działania zmierzające do zakończenia wojny. Na razie Putin wysłał na Bliski Wschód swoich specjalnych przedstawicieli.

foto EPA

00:25