Warszawski Plac Wilsona wygląda tak jakby nosił inną nazwę - Plac Bankowy. Mieszkańcy warszawskiego Żoliborza skarżą się, że tam gdzie do tej pory były sklepy, kawiarnie czy księgarnie, są nowe placówki bankowe.
Co dwa kroki bank, (..) tu była księgarnia, (…) tam przepiękny sklep, teraz jest bank - mówią ludzie, którzy tęsknią za miejscami pełnymi klimatu, uroku, magii. Miejscami, na których jak grzyby po deszczu wyrastają symbole kapitalizmu: