Prezydent Ukrainy Leonid Kuczma przełożył zapowiedzianą na jutro wizytę w Polsce. Jak poinformowała kancelaria Aleksandra Kwaśniewskiego, Kuczma nie przyjedzie z powodu sytuacji wewnętrznej na Ukrainie.
Zapowiedź wizyty Kuczmy w Warszawie spotkała się z krytyką w naszym kraju. Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość uznały przyjęcie Kuczmy za "autoryzację łamania zasad państwa prawa na Ukrainie."
Przypomnijmy. Za tydzień na Ukrainie odbędą się wybory. Leonid Kuczma pożegna się ze stanowiskiem. Na fotel przywódcy państwa szykuje się - popierany przez niego - Wiktor Janukowycz; kandydat delikatnie mówiąc prorosyjski.
Opozycja do walki o prezydencki fotel wystawiła Wiktora Juszczenkę. I to on właśnie prowadzi w przedwyborczych sondażach.
W sobotę na ulice Kijowa w manifestacji poparcia dla Juszczenki wzięło udział ponad 100 tys. osób. Z kolei wczoraj protestowali dziennikarze. Kilkaset osób przemaszerowało ulicami Kijowa i Lwowa, wyrażając w ten sposób swoje poparcie dla niezależnej telewizji Kanał 5.