Wrocławska prokuratura wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie tymczasowego aresztu dla byłego drugiego trenera m.in. Wisły Kraków, Groclinu Grodzisk Wielkopolski i Znicza Pruszków Andrzeja B. Mężczyźnie postawiono ponad sto zarzutów, dotyczących korupcji w sporcie.
Jak poinformował prokurator Jerzy Kasiura z prowadzącej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej we Wrocławiu, wniosek złożony został do sądu w Lublinie, ponieważ większość przestępstw popełnionych - zdaniem śledczych - przez B. miała miejsce na terenie, podlegającym jurysdykcji lubelskiego sądu. Nie wiadomo jednak jeszcze, kiedy odbędzie się posiedzenie sądu.
Andrzej B. po raz pierwszy został zatrzymany w marcu 2008 roku. Postawiono mu wówczas zarzuty uczestniczenia we wręczaniu łapówek działaczom i sędziom piłkarskim za "ustawianie" wyników 15 meczów Korony Kielce w sezonie 2003/2004. Po raz drugi mężczyznę zatrzymano w lutym 2009 roku i wtedy usłyszał 89 zarzutów korupcji w sporcie. Zarzuty dotyczą wręczenia łapówek na łączną kwotę 300 tysięcy złotych i obiecywania kolejnych 100 tysięcy w sezonach 2003-2006.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 roku. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 200 osobom: sędziom - m.in. znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., trenerom - m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom - np. byłemu kapitanowi Lecha Poznań Piotrowi R., a także obserwatorom i działaczom piłkarskim. Zarzuty postawiono też m.in. dwóm członkom poprzedniego zarządu PZPN: Witowi Ż. i Kazimierzowi F.