W trwającym przed gdańskim sądem procesie, w którym współoskarżonym o znieważenie polskiego godła jest lider deathmetalowej grupy Behemoth Adam Darski ps. Nergal, prokurator zawnioskował o przeszukanie mieszkania muzyka i zabezpieczenie jego komputerów i telefonów.
W czwartek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się kolejna rozprawa w procesie.
Sąd ujawnił, że prokurator Michał Kroplewski z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku złożył nowy wniosek dowodowy.
Wniosek dotyczy przeprowadzenia przeszukań pomieszczeń mieszkalnych zajmowanych przez oskarżonych Adama Darskiego i Rafała Wechterowicza (zgodzili się na podanie danych osobowych - przyp. RMF FM) w celu zabezpieczenia całości sprzętu informatycznego, tym telefonów, komputerów i innych elektronicznych nośników danych. Po zabezpieczeniu tych urządzeń prokurator wnioskuje o powołanie biegłego z zakresu informatyki w celu zabezpieczenia informacji mailowych przesyłanych między oskarżonymi między 18 stycznia i 8 lutego 2016 r. na okoliczność ustalenia, że zamiarem oskarżonych było znieważenie godła RP poprzez jego przedstawienie jako demona - poinformowała sędzia Monika Jobska.
Sąd nie podjął jeszcze decyzji ws. wniosku prokuratora.
Wniosek prokuratora odbieram jako kolejną próbę nękania Adama Darskiego. Mamy też tu do czynienia z wyabstrahowaniem od rzeczywistości - wiadomo przecież, że ludzie zmieniają często sprzęt komputerowy i telefony, a mowa jest o dokumentach sprzed kilku lat - powiedział obrońca "Nergala" i dwóch pozostałych oskarżonych Jacek Potulski.
Adwokat swoją odpowiedź na wniosek prokuratora ma sporządzić na piśmie w ciągu 14 dni.
W rozmowie z PAP prokurator Kroplewski wyjaśnił, że jego wniosek to odpowiedź na uwagi sądu drugiej instancji, który uchylił pierwszy wyrok w tej sprawie, iż dowód w postaci maili między oskarżonymi nie został prawidłowo zabezpieczony. Choć ja uważam, że ta czynność na etapie śledztwa została prawidłowo wykonana - zastrzegł.
Sąd oddalił natomiast w czwartek inny wniosek prokuratora o przesłuchanie w charakterze świadka Jacka Potulskiego. Na początkowym etapie dochodzenia adwokat przekazał policji dostarczone mu dobrowolnie przez Darskiego maile opisujące proces tworzenia plakatu.
Rola mecenasa w tej sprawie miała charakter techniczny, on tylko przekazał policji te maile, nie był ich autorem. Ponadto wniosek prokuratora zmierza do tego, żeby mecenas przestał być obrońcą w tym postępowaniu sądowym. W myśl bowiem orzecznictwa dyscyplinarnego dotyczącego adwokatury, jeśli adwokat zacząłby pełnić rolę świadka, musiałby zrezygnować z obrony oskarżonych - wyjaśniła sędzia Jobska.
Sąd nałożył też podczas czwartkowej rozprawy 500 złotych grzywny dla b. posła Prawa i Sprawiedliwości Stanisława Pięty, który miał zeznawać jako świadek, ale nie stawił się w sądzie i nie usprawiedliwił swojej nieobecności.
Proces przed gdańskim sądem dotyczy materiałów promujących trasę koncertową zespołu pt. "Rzeczpospolita Niewierna", która odbywała się między 30 września a 10 października 2016 r.
Zawarta w materiałach, m.in. na plakatach, grafika przedstawiała białego orła bez korony: zamiast niej z głowy ptaka wyrastały diabelskie rogi. W postać orła były wpisane dwa węże oraz czaszki i odwrócony krzyż. Orzeł został umieszczony na czerwonym tle, a całość była utrzymana w stylistyce nawiązującej do polskiego godła. Nad orłem umieszczono też napis "Rzeczpospolita Niewierna".
W toku śledztwa prokuratorzy uzyskali opinie dwóch biegłych z zakresu heraldyki oraz historii i ikonografii, z których wynika, że w grafice celowo zniekształcono wzór godła RP celem nadania mu treści ideowo całkowicie różnej od historyczno-państwowej - wprowadzono do niego elementy i symbole kojarzone jako satanistyczne i antychrześcijańskie.
W kwietniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił Adama Darskiego, a także dwóch pozostałych oskarżonych: grafika Rafała Wechterowicza oraz prowadzącego stronę internetową i sklep zespołu - Macieja Gruszkę. Wszyscy oskarżeni wyrazili zgodę na publikację danych osobowych. Apelację od tego wyroku wniosła prokuratura.
We wrześniu 2018 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok sądu niższej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Proces Darskiego i dwóch pozostałych oskarżonych ruszył po raz drugi przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w lipcu 2020 r. W trakcie pierwszej rozprawy latem ub. roku "Nergal" nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.
Podczas pierwszego procesu przed gdańskim sądem Darski tłumaczył m.in., że używana symbolika ma ścisły związek z tym, że muzyka grupy Behemoth jest "radykalna i agresywna", a "węże, drapieżne ptaki, odwrócone krzyże i inne okultystyczne symbole" to część konwencji stosowanej przez deathmetalowy gatunek.
Za publiczne znieważenie polskiego godła grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub roku więzienia.
Od lutego Nergal za pośrednictwem portalu gofundme zbiera fundusze na wsparcie prawne osób, które zostały oskarżone o obrazę uczuć religijnych. Na koncie zbiórki Ordo Blasfemia znajduje się już ok. 185 tys. złotych.