Czy Leszek Ciećwierz, były wiceszef MSWiA zostanie oskarżony o niegospodarność? Prokuratura sprawdza, czy kilku urzędników, w tym były wiceminister, słusznie kupili 2,5 tys. komputerów potrzebnych do produkcji dowodów osobistych.
Resort kupił nowe komputery rok temu. Wg NIK-u zakup nie był potrzebny. Dlatego też sprawą zainteresowała się prokuratura. Do 9 maja prokurator ma zdecydować, czy rzeczywiście w tej sprawie należy postawić zarzuty i komu je postawić - wyjaśnia rzecznik prokuratury Maciej Kujawski.
Leszek Ciećwierz były wiceminister, który podpisywał decyzję o zakupie, twierdzi, że komputery były konieczne, by… ratować system, gdyż groziło zatrzymanie produkcji dokumentów. Tu chodziło przede wszystkim o utrzymanie ciągłości pracy systemu i ratowanie systemu. Nasz konflikt z wykonawcą trwał i trwa zresztą do tej pory – tłumaczy.
A chodzi o spółkę Multipolaris, o której ostatnio sporo pisaliśmy. Przypomnijmy, reporterzy RMF FM jako pierwsi opisali aferę dotyczącą nieprawidłowości przy przetargu i magazynowaniu danych osobowych Polaków. W tej sprawie także trwa śledztwo.
Firma Multipolaris miała wyłączność na produkcję systemu. Co więcej, podpisano z nią niekorzystną dla MSWiA umowę, która musi funkcjonować jeszcze przez kilka lat.