Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz apeluje do premiera Mateusza Morawieckiego o niepublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. W czwartek Trybunał zakazał usuwania ciąży w przypadku trwałego uszkodzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Ta decyzja wywołała w Polsce masowe protesty.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Ten wyrok TK wywołał protesty w polskich miastach.
Czas zatrzymać to, co się dzieje. Wzywam rządzących do opamiętania, jeszcze nie jest za późno i można wykonać kilka rzeczy, które doprowadzą do normalizacji sytuacji, do zatrzymania tej wojny ideologicznej i skupienia się na walce z koronawirusem - powiedział w Krakowie Kosiniak-Kamysz.
Zaproponował, aby przeprowadzić to w trzech krokach. Po pierwsze z uwagi na stan wyższej konieczności, premier Rzeczpospolitej nie powinien publikować wyroku Trybunału Konstytucyjnego. To jest jasne postawienie sprawy. Nie powiedziałbym tego w żadnym innym przypadku, ale dzisiaj stanem wyższej konieczności jest dbanie o życie i zdrowie obywateli, ochrona ich przed koronawirusem, jest zachowanie spokoju społecznego i porządku publicznego. Te trzy przesłanki są stanem wyższej konieczności, które dają premierowi prawo do niepublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Wyraził oczekiwanie na taką deklarację premiera Mateusza Morawieckiego "w ciągu najbliższych godzin".
Według niego w kolejnych krokach należy przeprowadzić w roku niewyborczym referendum ws. utrzymania, bądź nie, tzw. kompromisu aborcyjnego, a następnie wpisania jego rozstrzygnięcia - przy zobowiązaniu wszystkich sił politycznych - do konstytucji.
Szef PSL mówił dziennikarzom, że "wyrok Trybunału Konstytucyjnego podjęty w czasie pandemii wznieca podziały społeczne, na nowo dzieli społeczeństwo, doprowadza do tego, że wojna ideologiczna w czasie walki z pandemią rozgorzała na dobre".
Jak podkreślił szef ludowców, wyrok TK naruszył kompromis aborcyjny, obwiązujący od 30 lat. Może nie doskonały, ale który dla mnie osobiście jest wartością, którą trzeba chronić w czasie, w którym najważniejsze jest walka z wirusem o zdrowie i życie Polaków.
Decyzja Trybunału wywołała złość wielu Polaków. Wczoraj w kraju doszło do 91 zgromadzeń związanych z protestami przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.