Może premier nie lubi pachnących kobiet? - pytają panie z poznańskiej Platformy Obywatelskiej oburzone najnowszym pomysłem eseldowskiego rządu. Chodzi o wprowadzenia akcyzy na kosmetyki (uwaga!) wyłącznie damskie.

Ustawa godzi w bardzo ważne interesy konsumentów. Dlaczego Polki, które zarabiają o wiele mniej niż zarabiają niż Francuzki, Niemki czy Hiszpanki, mają mieć droższe od Francuzek, Hiszpanek kosmetyki - irytuje się Ewa Skała-Piękoś, szefowa poznańskiej PO.

Droższe pomadki, tusze do rzęs, pudry, perfumy, ale – co gorsza - także zwykłe dezodoranty. W tej sytuacji - dodaje Skała-Piękoś - Polki będą zmuszone zrezygnować z zakupu kosmetyków albo będą zmuszone dokonywać zakupów na bazarach.

Wyższa akcyza cieszy przede wszystkim szarą strefę. Ale o ile wpływy do budżetu to zmartwienie fiskusa, o tyle kupowane na bazarach podróbki – wątpliwej często jakości - to zmartwienie przede wszystkim dermatologów.

Można mieć tylko nadzieję, że przed kolejnym głosowaniem w Sejmie, SLD nie wprowadzi dyscypliny klubowej i panie z tej partii, będą mogły zagłosować w zgodzie... ze zdrowym rozsądkiem.

06:30