Donald Tusk nie zamierza na razie rozmawiać z górnikami, którzy domagając się wyższych płac w poniedziałek przeprowadzą 24-godzinny strajk. To jest w tej chwili spór między Kompanią Węglową a górnikami. Na tym etapie na pewno nie będę interweniował - oświadczył premier.
W środę bez porozumienia zakończyły rozmowy górniczych związków zawodowych z zarządem Kompanii Węglowej na temat wzrostu płac w firmie w tym i przyszłym roku.
Podczas spotkania, określanego jako "rozmowy ostatniej szansy", zarząd firmy przedstawił związkowcom nową i - jak zadeklarował - ostateczną propozycję płacową. Związki uznały ją za "kuriozalną" i niewystarczającą oraz podtrzymały decyzję o zorganizowaniu w
najbliższy poniedziałek 24-godzinnego strajku w kopalniach, za którym w referendum opowiedziało się ponad 97 proc. głosujących.