Ponad 90 osób zostało zatrzymanych po mistrzowskiej fecie w Warszawie - dowiedział się reporter RMF FM Piotr Glinkowski. Kibice Legii Warszawa do późnej nocy świętowali zdobycie przez ich klub tytułu piłkarskiego mistrza Polski. Do zatrzymań doszło po północy.

Zobacz również:

  • W ostatniej kolejce piłkarskiej Ekstraklasy nie brakowało emocji. Podbeskidzie Bielsko-Biała i GKS Bełchatów wygrały swoje spotkania i to Bełchatowianie żegnają się z ligą. Legia wspaniały sezon uwieńczyła wysokim zwycięstwem nad Śląskiem Wrocław. więcej

Na ulicach Warszawy bawiło się kilkadziesiąt tysięcy osób. Tylko nieliczni zakłócali porządek - podkreśla Mariusz Mrozek rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Mrozek. Chodzi o blisko stuosobową grupę kibiców Legii, która bawiła się na Placu Zamkowym. Zachowywali się bardzo głośno, rozbijali butelki pod kolumną Zygmunta, niektórzy oddawali tam mocz.

Wezwana na miejsce policja nawoływała do rozejścia się, ale kibice nie posłuchali. Co więcej - jak powiedział naszemu reporterowi Mrozek - interwencja funkcjonariuszy podziałała na kibiców jak płachta na byka. W efekcie chuligani uszkodzili kilka samochodów i radiowóz.

Policjanci natychmiast wszystkich zatrzymali. Większość była nietrzeźwa. Część jeszcze dzisiaj - jak już wytrzeźwieje - zostanie wypuszczona do domów. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.