17 hektarów lasów i nieużytków spłonęło w Dąbrowie Górniczej w pobliżu kompleksu zalewów Pogoria. Strażacy opanowali już ogień, który na szczęście nie dotarł do zabudowań. Nikt nie został poszkodowany. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej podpalenie sąsiadujących z zalewami zarośli.
Ze świadkami pożaru i strażakami rozmawiał reporter RMF FM Piotr Glinkowski. Posłuchaj:
Do akcji - prócz czterech jednostek straży pożarnej zawodowej i czterech ochotniczej - skierowano po dwa samoloty pożarnicze dromader i helikoptery Mi-2. Helikoptery czerpały wodę z pobliskich zalewów, dromadery latały na dalej położone lądowiska.