Za nami północ - czas toastów, życzeń, podsumowań i postanowień. Wystrzeliły korki od szampana, fajerwerków było w tym roku mniej. Przywitaliśmy Nowy Rok 2019!
W tym roku wiele polskich miast zrezygnowało z pokazu fajerwerków - na czele ze stolicą. W Warszawie sylwestrowy koncert na placu Bankowym uświetnił multimedialny pokaz laserowy.
Także wiele innych miast zrezygnowało ze sztucznych ogni, by nie przysparzać stresu zwierzętom. Nowy Rok w Krakowie witano pokazem świateł i pirotechniki scenicznej.
Zamiast "strzelania" pokazy laserowe odbyły się również m.in. we Wrocławiu, Olsztynie, Białymstoku, Gdańsku, Gdyni, Słupsku i Sosnowcu.
Prawie 70 tys. osób witało 2019 rok na zakopiańskiej Równi Krupowej. Z danych policji wynika, że na zorganizowanym terenie przy scenie około północy bawiło się blisko 40 tys. osób, a na terenie wokół imprezy zorganizowanej zebrało się dodatkowo 30 tys. osób. Ponadto sylwestrowicze witali Nowy Rok na licznych imprezach zorganizowanych na terenie Zakopanego. Wielu turystów witało także 2019 rok na tatrzańskich szlakach.
Kilkanaście tysięcy osób bawiło się podczas miejskiej zabawy sylwestrowej na Jasnych Błoniach w Szczecinie. Na scenie wystąpili uczestnicy programu "Twoja twarz brzmi znajomo".
Uczestników imprezy było prawie dwa razy więcej niż w zeszłym roku. Format imprezy się sprawdził. To sukces miasta - powiedział PAP Robert Grabowski ze Szczecińskiej Agencji Artystycznej. Według jego szacunków na Jasnych Błoniach bawiło się około 12-15 tys. osób.
Nowy Rok najwcześniej - w poniedziałek o 11:00 czasu polskiego - przywitano na Samoa i Kiribati. W południe czasu polskiego Nowy Rok powitali m.in. mieszkańcy Auckland w Nowej Zelandii.
Dwie godziny później świętowano Nowy Rok w Australii. W Sydney nie zrezygnowano ze spektakularnego pokazu fajerwerków.
Tradycyjnie, wraz z wybiciem północy przez zegar na kremlowskiej Wieży Spaskiej, tysiące mieszkańców Moskwy powitały Nowy Rok na Placu Czerwonym. W tym roku jednak radosny nastrój zabawy noworocznej ustąpił miejsca smutkowi i przygnębieniu po tragicznym w skutkach wybuchu gazu w Magnitogorsku.
We Francji świętowanie nadejścia Nowego Roku odbywało się pod specjalnym nadzorem. "Żółte kamizelki" zorganizowały w poniedziałek na reprezentacyjnej paryskiej alei Pola Elizejskie "pokojowe wydarzenie świąteczne", by cieszyć się z nadejścia 2019 roku, który według nich będzie "pełen zmian i zwycięstw".
oprac.