Okręgi wyborcze utworzono tylko na siedmiu ze 120 statków należących do polskich armatorów. Ponad 2000 marynarzy nie zagłosowało, ponieważ ich statki pływają pod obcymi banderami. Reporter RMF FM sprawdzał, jak wyglądały wybory na morzu.
Marynarze głosują zazwyczaj podczas posiłku. Takie zebranie i głosowanie trwa kilkanaście minut. Są to ludzie bardzo zdyscyplinowani, dlatego zwykle frekwencja wynosi 100 procent - mówi szef komisji wyborczej, a zarazem kapitan jednostki.