Dużą plantację marihuany zlikwidowali w podwarszawskich Markach policjanci. Uprawa liczyła 400 dwumetrowych krzewów. Na posesji znaleziono też 5,4 kg suszu konopi oraz dwa pistolety gazowe. Policjanci zatrzymali 43-letniego mężczyznę, który trafił już do aresztu na 2 miesiące.
43-letni Grzegorz D. był zaskoczony wizytą policjantów. W trakcie przeszukania funkcjonariusze znaleźli sześć toreb i worek foliowy z marihuaną, dwie sztuki broni, 6700 złotych i 8 telefonów komórkowych. Mężczyzna miał 5,4 kg gotowego produktu suszu ziela konopi. Z takiej ilości środków odurzających, mógł przygotować i wprowadzić do obrotu około 5400 porcji handlowych marihuany o czarnorynkowej wartości 215 tys. złotych.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi, usłyszał zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz uprawy konopi. Sąd rejonowy w Wołominie - na wniosek prokuratury - zastosował wobec 43-latka areszt. Grozi mu do 8 lat więzienia.