Policja ściga bandytów, którzy przed godz. 10 napadli na agencję bankową na jednym z wrocławskich osiedli. Według nieoficjalnych informacji przestępcy skradli około 3 tysięcy złotych. Na szczęście w czasie napadu nikomu nic się nie stało.
Całe zdarzenie – jak opowiada reporterowi RMF jeden ze świadków – rozegrało się przed wejściem. Właścicielka, chyba, otwierała drzwi, gdy podbiegł do niej mężczyzna i zaczął ją atakować. Podbiegłem do niej, chciałem jej pomóc. Ale wtedy zjawił się drugi mężczyzna i przyłożył mi do głowy jakiś przedmiot, chyba pistolet. Zacząłem uciekać. Jedyne co mogłem zrobić – to zawiadomiłem policję - opowiada Mateusz.
Bandyci uciekli volkswagenem golfem IV należącym do właścicielki agencji. Po dwóch godzinach poszukiwań policjanci znaleźli auto kilka ulic od miejsca napadu. Funkcjonariusze zablokowali okoliczne ulice i z psami tropiącymi poszukują sprawców.