Co drugi dorosły w naszym kraju nie ma podstawowych umiejętności informatycznych. To najgorszy wynik spośród wysoko rozwiniętych państw - alarmuje "Rzeczpospolita".
Takie wnioski płyną z opublikowanej przez OECD analizy poświęconej edukacji i nowym technologiom. Jej autorzy postanowili sprawdzić, jak osoby od 16 do 65 lat radzą sobie z rozwiązywaniem problemów, mając do dyspozycji zdobycze najnowszej techniki.
Okazało się, że blisko 24 proc. Polaków wycofało się z tego badania. Kolejnych 26 proc. poległo na podstawowych zagadnieniach. To najgorszy wynik spośród przebadanych państw, dla których średni odsetek populacji niemających podstawowych kompetencji cyfrowych to 25 procent.
Prof. Maciej M. Sysło z Rady ds. Edukacji Informatycznej i Medialnej nie ma wątpliwości, że ci, którzy odmówili udziału w badaniu, to osoby bojące się konfrontacji z komputerem, którego nie potrafią obsługiwać.
Nie pomagają w tym szkolenia prowadzone w ramach unijnych projektów, kierowane np. do osób po pięćdziesiątce. Choć głośno mówi się o tym, że ich jakość pozostawia wiele do życzenia, nikt nie kontroluje, jakie przyniosły efekty - podkreśla prof. Sysło.