Pogrzeb Kamila Durczoka odbędzie się 19 listopada w Katowicach. Dziennikarz i publicysta zmagał się z przewlekłą chorobą, zmarł we wtorek nad ranem.
Kamil Durczok zostanie pochowany na cmentarzu w Katowicach-Kostuchnie. Msza żałobna w intencji zmarłego odbędzie się w piątek o godz. 9 rano w kościele Trójcy Przenajświętszej.
Kamil Durczok trafił do szpitala w poniedziałek po południu. Zmarł we wtorek nad ranem w wyniku "zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia".
"Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii" - podało biuro prasowe placówki.
"Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia" - czytamy w komunikacie szpitala. "Łączymy się myślami z rodziną w tym trudnym czasie oraz składamy najszczersze wyrazy współczucia" - napisano w piśmie.
Kamil Durczok urodził się 6 marca 1968 roku w Katowicach. Ukończył studia z komunikacji społecznej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Studiował także prawo i filologię polską.
Po studiach rozpoczął karierę radiową. W wieku 24 lat został dyrektorem rozgłośni TOP FM. Durczok w latach 1993-2006 był dziennikarzem Telewizji Polskiej, potem przez 9 lat pracował w TVN jako prowadzący Faktów. W latach 2005-2007 prowadził Kontrwywiad RMF FM.
Między 2016 a 2019 rokiem Kamil Durczok był wydawcą i redaktorem naczelnym portalu Silesion.pl. W latach 2016-2017 był gospodarzem programu "Brutalna prawda. Durczok ujawnia" (później pod nazwą "Durczokracja") w Polsat News.
Kamil Durczok był laureatem wielu nagród branżowych, m.in. Grand Press dla dziennikarza roku (2000), Złotej Telekamery w kategorii Informacje (2008) oraz Wiktora dla najwyżej cenionego dziennikarza, komentatora i publicysty (2004).
Dziennikarz od wielu lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2002 r. okazało się, że ma nowotwór. O swej walce z chorobą napisał książkę "Wygrać życie". W ubiegłym roku przyznał, że cierpiał na chorobę alkoholową i depresję.