Notowania SLD są coraz gorsze. Według OBOP Sojusz może już liczyć tylko na 20 proc. poparcia. Coraz głośniej mówi się więc o gruntownych zmianach. Głosy te jednak słychać nie w warszawskim otoczeniu premiera, ale w regionie. Najgłośniej mówi Krzysztof Martens, szef Rady Wojewódzkiej SLD na Podkarpaciu.

Moi koledzy szefostwo partii idzie utartymi szlakami - mówi Martens, a partii potrzebne są zmiany. Zaprezentowałem 2 miesiące temu, projekt, który przedstawił pewien scenariusz uwzględniający rekonstrukcję rządu, a 1 maja przyszłego roku nawet zmianę na stanowisku szefa rządu - mówi RMF podkarpacki baron.

Zaznacza, że jego projekt polityczny może obudzić nadzieje, a nadzieja w SLD jest potrzebna od zaraz - dodaje. Dzisiaj od dłuższego czasu znajdujemy się w defensywie i to nam zdecydowanie nie służy. I nie mogę się absolutnie pogodzić, gdy ktoś mówi, musimy przegrać, żeby wygrać. Dlatego Martens zapowiada: będę wojował do końca, żeby coś poprawić.

12:20