Dwaj młodzi mężczyźni w wieku 16 i 22 lat atakowali kobiety w Bytomiu i zrywali im z szyi łańcuszki. Złodzieje zostali złapani przez policjantów. Starszemu grozi teraz do 5 lat więzienia, a młodszy odpowie przed sądem rodzinnym.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy na terenie Bytomia doszło do wielu kradzieży złotej biżuterii.
Sprawcy, zazwyczaj młodzi ludzie z pozoru nie wyglądający na przestępców, najczęściej zrywali łańcuszki z szyi napadniętych kobiet. Do kradzieży dochodziło na ulicach, przystankach i klatkach schodowych na terenie całego miasta. Poszukiwaniem sprawców zajęli się bytomscy stróże prawa.
Ostatnia tego typu kradzież miała miejsce kilka dni temu w rejonie ulic Wrocławskiej i Didura. Dwaj młodzi mężczyźni podbiegli do 45-letniej bytomianki i zerwali z jej szyi złoty łańcuszek.
Znając tylko ich szczątkowy rysopis, policjanci już po kilku minutach trafili na trop złodziei. Przy jednym z nich znaleziono zrabowany łańcuszek.
Zatrzymanymi okazali się mieszkańcy Bytomia w wieku 16 i 22 lat. W trakcie przesłuchań zatrzymani przyznali się do 9 takich kradzieży na terenie Bytomia, których dopuścili się od maja tego roku.
Teraz 16-latkiem zajmie się bytomski sąd rodzinny, natomiast wobec dorosłego sprawcy prokurator zastosował dozór policyjny. Za popełnienie tych przestępstw grozi mu do 5 lat więzienia.