Ponad 60 razy interweniowali strażacy na Podkarpaciu po intensywnych opadach deszczu. Momentami mocno padało również w Małopolsce i na Śląsku. Na Podkarpaciu podtopione zostały budynki na terenie powiatów niżańskiego, stalowowolskiego i leżajskiego.
Strażacy głównie wypompowywali wodę z zalanych piwnic, udrażniali przepusty, likwidowali tworzące się rozlewiska - mówi Grzegorz Wójcicki z podkarpackiej straży pożarnej. Jak dodaje, na szczęście prognozy mówią o zaniku opadów i o słońcu.
W piątek rano pogotowie przeciwpowodziowe obowiązywało w gminie Bojanów k. Stalowej Woli oraz w dziewięciu sołectwach gminy Jeżowe k. Niska. Stan ostrzegawczy przekroczony był jedynie na wpadającej do Sanu rzece Trzebośnica w Sarzynie k. Leżajska.
O ponad metr przekroczony został stan ostrzegawczy na Wiśle w małopolskich Jawiszowicach. To efekt intensywnych opadów deszczu na Śląsku. Tam stany ostrzegawcze przekroczone są w trzech miejscach: na Pszczynce w Pszczynie, na Wiśle w Skoczowie oraz na Odrze w Raciborzu - Miedonii. Stan ostrzegawczy został tam przekroczony o prawie pół metra. Teraz Odra ma w tym miejscu blisko cztery i pół metra głębokości.