Sędzia Konrad Wytrykowski, obecnie członek Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w zeszłym roku wpadł na pomysł akcji wysyłania pocztówek do nielubianej przez władzę I prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzaty Gersdorf. Hasło na pocztówce: "Wypier...j" – ujawnia Onet. Sędzia Wytrykowski, w rozmowie z portalem, kategorycznie wszystkiemu zaprzecza.
Sędzia Konrad Wytrykowski od lat - jak pisze Onet - zna się z odwołanym ze stanowiska wiceministra sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem. We wrześniu 2018 roku awansował do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która oceniać ma standardy zawodowe i etyczne sędziów. Dwa miesiące wcześniej miał zaproponować akcję pocztówkową.
W zamkniętej grupie o nazwie "Kasta" na WhatsApp - grupie skupiającej kilku sędziów popierających tzw. dobrą zmianę w wymiarze sprawiedliwości - miał podzielić się pomysłem wysłania pocztówek do ówczesnej I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.
Proponuję akcję wysyłania pocztówek z hasłem "wypier...j" - miał napisać. Pomysł został przyjęty z aprobatą. Podchwyciła go także hejterka Emilia, która była w stałym kontakcie z byłym już wiceministrem Łukaszem Piebiakiem oraz jego prawą ręką, sędzią Jakubem Iwańcem. Do wysyłania pocztówek zachęcała na Twitterze. Ile pocztówek wysłano, nie wiadomo. Małgorzata Gersdorf przyznaje, że "ma takich pocztówek około trzech".
Najpewniej było ich więcej, jednak kierownictwo sekretariatu nawet mi ich nie przekazywało, bo po co? - wyjaśnia - Jeśli prawdą jest, że taką akcję wymyślił obecny sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, to to byłoby straszne. Człowiek, który takie rzeczy organizuje, na pewno nie powinien być sędzią.
On sam temu zaprzecza. Stanowczo zaprzeczam. Nigdy nie było takiej sytuacji, to są wyssane z palca bzdury - powiedział Onetowi.
„Sędziowie organizują hejt przeciwko prezes Sądu Najwyższego” – CAŁY ARTYKUŁ ZNAJDZIECIE W PORTALU ONET.PL
Łukasz Piebiak podał się do dymisji w środę. Zapowiedział także, że złoży pozew przeciwko Onetowi, twierdząc, że "padł ofiarą hejtu", gdyż jego zdaniem portal "rozpowszechnia pomówienia".
W środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro podjął też decyzję o skróceniu delegacji sędziego Jakuba Iwańca w resorcie sprawiedliwości. Iwaniec - współpracownik Piebiaka - według Onetu dostarczał Emilii haki na Krystiana Markiewicza, szefa stowarzyszenia Iustitia. Podawał m.in. dokładne informacje o dziecku sędziego, a także przekazywał numery telefonów rzekomej kochanki Markiewicza i jej męża.
W związku ze sprawą opozycja apeluje do rządu i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o dymisję Zbigniewa Ziobry.