Dramatyczne nagranie trafiło do internetu. Widać na nim dojeżdżający w gęstej mgle do przejazdu kolejowego w Jędrzejowie samochód, przed którym nagle przejeżdża pociąg. Rogatki były podniesione, a sygnalizator kolejowy włączył się dopiero w chwili, gdy skład przecinał drogę. PKP poinformowały, że w tej sprawie wszczęły już postępowanie wyjaśniające.
Internauta, który zamieścił nagranie w sieci podaje, że film został nagrany 26 września około godziny 7:40. Widać na nim biały samochód, który przejeżdża przez tory. Rogatki są podniesione, a sygnalizator kolejowy wyłączony.
Gdy do przejazdu zbliża się kobieta, w której aucie zamontowana jest kamera, słychać syrenę nadjeżdżającego pociągu. Po chwili, z lewej strony wyłania się skład, który mija przejazd z dużą prędkością. Dopiero wtedy rogatki zaczęły się opuszczać.
O komentarz poprosiliśmy Polskie Linie Kolejowe. Przejazd z rogatkami w Jędrzejowie obsługiwany był przez dróżnika, który kilka minut po sytuacji zarejestrowanej na filmie, zgłosił zanik napięcia w urządzeniach przejazdowych i konieczność ręcznej obsługi rogatek - poinformował Łukasz Kwasiborski z PKP. Ze względu na zaistniałą sytuację, Polskie Linie Kolejowe wszczęły postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - dodał. Zapewnił jednocześnie, że do czasu zakończenia prac komisji wyjaśniającej, dróżnik został odsunięty od swoich obowiązków.
Kwasiborski powiedział również, że "była to sytuacja jednorazowa, urządzenia przejazdowe w Jędrzejowie, tak jak i na wszystkich innych przejazdach kolejowo- drogowych w kraju podlegają regularnym przeglądom". Wyjaśnił, że w przypadku awarii, dróżnik przejmuje ręczną kontrolę nad rogatkami.
Pod nagraniem na YouTube pojawiło się wiele komentarzy. Jeden z użytkowników serwisu tak skomentował zamieszczony film: "Prosta zasada, zawsze się zatrzymaj i upewnij się, czy nie nadjeżdża pociąg", z kolei inny napisał: "To była awaria systemu".
Sprawę wyjaśnia także policja.
(ł)