ZIKiT namawia "ludzkim głosem" mieszkańców Małopolski. "Park and Ride Kurdwanów otwarty. Weźże zaparkuj i jedź tramwajem" - taka informacja pojawiła się na tablicy informacyjnej znajdującej się na Zakopiance, zaraz przed węzłem Zakopiańskim.
ZIKiT zawsze stara się przemawiać ludzkim głosem. Czasami lepiej to wychodzi, czasami gorzej. Ważne jednak, żeby w kontekście dzisiejszego szumu informacyjnego na drogach przykuć uwagę kierowców i po to stosujemy niekonwencjonalne komunikaty. Trochę z przymrużeniem oka. Wszyscy, którzy utożsamiają się z naszym pięknym miastem Krakowem wiedzą, że sformułowanie "weźże" jest najważniejsze w związku z czym sugerujemy: Weźże zostaw samochód na parkingu P&R Kurdwanów - tłumaczy Łukasz Franek zastępca dyrektora ZIKiT.
Parking P&R, o którym mowa, działa przy pętli tramwajowej Kurdwanów i może pomieścić 167 samochodów. Po weekendzie wreszcie zostanie też otwarty kolejny taki parking na Bieżanowie.
Z miejsc tego typu za darmo mogą korzystać osoby posiadające bilety komunikacji miejskiej. Z kolei osoby, które takich biletów nie posiadają, płacą za postój 10 zł i na podstawie biletu postojowego mogą korzystać z komunikacji miejskiej.
Czy tablica na Zakopiance nie jest za daleko Kurdwanowa?
Nie, tablica dedykowana jest dla kierowców wjeżdżających do Krakowa od strony południowej. Znajduje się przed węzłem Zakopiańskim. Tam możemy wybrać wjazd na autostradę lub wjazd do centrum. Jeżeli zdecydujemy się wjechać do Krakowa, to od ul. Turowicza mamy minutę na parking P&R Kurdwanów - wyjaśnia Franek.
To nie koniec. ZIKiT zamierza wykorzystywać tablice o zmiennej treści w innych częściach miasta. Tyle że muszą to być tablice na trasach do parkingu - dodaje dyrektor ZIKiT.
Czy skoro zdecydowano się na tak luźny przekaz to, czy wprowadzone zostaną też emotikonki?
Na te tablice na razie jeszcze nie możemy wprowadzać uśmiechniętych :) lub smutnych :( emotikonek. Trzeba wymienić tablice. Ten system będzie przebudowywany. Będziemy mieli nowe ekrany. Po zmianie, będziemy mogli nawet wprowadzać buźki - wyjaśnia Łukasz Franek.
Przemysław Błaszczyk/RMF MAXXX
(ph)