Kilka milionów złotych może kosztować utylizacja niebezpiecznych odpadów znalezionych w miejscowości Borkowice w powiecie przysuskim na Mazowszu. W dawnym magazynie spółdzielni nielegalnie składowano półtora tysiąca ton płynnych odpadów. Wśród nich były między innymi etyl i aceton. W tej sprawie zarzuty usłyszało czterech mężczyzn.
Wójt gminy chce, żeby niebezpieczne substancje zostały usunięte jak najszybciej. Jednak przyznaje, że kilka milionów złotych to za wysoka cena. Na taki wydatek gminy po prostu nie stać. Dlatego o pomoc poprosił już ministerstwa: środowiska i spraw wewnętrznych.
Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją do premiera z prośbą o pomoc w usunięciu odpadów.
Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która składowała odpady wbrew przepisom. Grozi im do 5 lat więzienia. Niebezpieczne substancje są zabezpieczone.
Autor: Michał Dobrołowicz
Opracowanie: Magdalena Partyła