Po interwencji RMF FM minister edukacji narodowej Katarzyna Hall wycofuje się z pomysłu likwidacji matur dwujęzycznych. Wcześniej resort zapowiadał, że od 2010 roku egzaminy maturalne będą przeprowadzane tylko po polsku. Nowa decyzja zapadła po spotkaniu z dyrektorami dwujęzycznych liceów.
Przyczyn zmiany decyzji ministerstwa jest co najmniej kilka. Resort przestraszył się chyba awantury, która rozpętała się wokół projektu. Wygląda też na to, że urzędnicy wyraźnie nie dopracowali jeszcze koncepcji zmian w maturze. W efekcie nie było wiadomo, co stanie się z tymi, którzy już rozpoczęli przygotowania do dwujęzycznej matury, w jaki sposób szkoły miałyby przechodzić na proponowany przez MEN system matur międzynarodowych i w ilu językach miałyby one być zdawane. Wydaje się również, że urzędnicy resortu sami nie byli przekonani do pomysłu. Nie ma wątpliwości, że nauczanie dwujęzyczne jest cenne - powiedział reporterce RMF FM Kamili Biedrzyckiej wiceminister edukacji Krzysztof Stanowski:
Na razie, by z kłopotliwej sytuacji wyjść z twarzą, resort odkłada zmiany o cztery lata. A za dwa tygodnie mają zebrać się zespoły, które wypracują najlepszy kształt matur dwujęzycznych.
Dyrektorzy liceów, z którymi ministerstwo ma debatować nad nowymi rozwiązaniami, nie kryją radości. Cieszę się, że do spotkania doszło - mówi Wiesław Kossakowski z III LO w Gdyni:
Uczniowie i nauczyciele z ponad stu placówek ostro protestowali przeciwko planowanym zmianom. Nie mogli uwierzyć w tłumaczenia resortu, który zamiast pomagać uczniom, chciał ulżyć… egzaminatorom.
System egzaminów zewnętrznych, który obowiązuje od czasu wejścia w życie tzw. nowej matury, z roku na rok się komplikował i trzeba go było uprościć – tłumaczył tymczasem na antenie RMF FM Michał Federowicz z resortu edukacji. Takie zobowiązanie, że system egzaminacyjny przeegzaminuje z dodatkowych języków jeszcze w tych dodatkowych dziedzinach, nie z samych języków, jest niemałym obciążeniem dla systemu egzaminacyjnego - podkreślał.