Kielecka prokuratura umorzyła postępowanie w sprawie słynnego peronu we Włoszczowie. Śledczy uznali, że inwestycja nie naraziła PKP na straty. Peron dla ekspresów powstał w 2006 roku.
W jego budowę intensywnie angażował się ówczesny minister w Kancelarii Premiera, Przemysław Gosiewski. Poseł jest liderem PiS w województwie świętokrzyskim, gdzie leży Włoszczowa. Budowa peronu kosztowała PKP 900 tysięcy złotych.
Posłowie Platformy Obywatelskiej uznali, że budowa stacji nie miała żadnego uzasadnienia ekonomicznego i naraziła PKP na straty. Złożyli doniesienie do prokuratury. Po wielu miesiącach śledztwa sprawa została umorzona. Całość postępowania nie dała powodów, by komukolwiek postawić zarzuty - tłumaczył w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Grzybem prokurator Sławomir Mielniczuk z Prokuratury Okręgowej w Kielcach: